Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gminy mają otwierać targowiska dla rolników. Będzie łatwiej o żywność od producenta

Krzysztof Strauchmann
Krzysztof Strauchmann
Edward Kubowicz z Konradowa nastawił się na produkcję ziemniaków, które teraz będzie mógł bezpłatnie spredawać na wyznaczonych targowiskach.
Edward Kubowicz z Konradowa nastawił się na produkcję ziemniaków, które teraz będzie mógł bezpłatnie spredawać na wyznaczonych targowiskach. Krzysztof Strauchmann
Rolnicy mogą sami bez opłat handlować swoimi produktami, a klienci dostają gwarancję, że kupują warzywa czy owoce bezpośrednio od producenta. To nowe rozwiązanie wchodzi w życie w kolejnych gminach Opolszczyzny.

- Chcielibyśmy, żeby rolnicy nie byli przeganiani z targowisk przez zawodowych handlarzy, tak jak jest to obecnie – mówił inicjator ustawy poseł Jarosław Sachajko z sejmowej komisji rolnictwa. - Chcemy, żeby konsumenci wiedzieli, że są dwa dni, gdy działa takie miejsce, do którego mogą przyjść i od rolników kupić smaczne, zdrowe produkty.

Problem targowisk z warzywami i owocami nie jest może taki widoczny w mniejszych miejscowościach, gdzie miejsca do handlu nie brakuje. W dużych miastach, gdzie popyt i obroty są duże, rolnikom faktycznie ciężko jest znaleźć miejsce na targowiskach, zagospodarowanych przez stałych straganiarzy. Często więc sezonowo jeżdżą ze swoimi ziemniakami czy jabłkami po osiedlach i tam szukają kupców.

Zgodnie z nową ustawą o ułatwieniach dla rolników rada gminy wyznacza miejsce do takiego handlu. Mogą go bezpłatnie prowadzić sami rolnicy lub ich domownicy, albo stali współpracownicy. Oprócz płodów rolnych rolnicy mogą handlować także runem leśnym i dziczyzną, a nawet produktami spożywczymi przetworzonymi (np. kiszoną kapista czy ogórkami). Ustawa dopuszcza nawet sprzedaż wybór rękodzielniczych, wykonanych w gospodarstwie.

- Na razie zainteresowanych takich handlem nie było, ale spodziewam się, że na wiosnę się pojawią – komentuje Andrzej Gębala, prezes GKTBS w Głuchołazach, które administruje miejscowym targowiskiem. – To dobre rozwiązanie, ale naszym i Straży Miejskiej zadaniem będzie kontrolowanie, czy z tego prawa korzystają faktycznie tylko rolnicy – producenci. Obawiam się, że mogą się tam pojawiać pośrednicy, którzy przywiozą tam płody rolne kupione na giełdzie.

Pierwsza na Opolszczyźnie takie miejsce do handlu dla rolników wyznaczyła rada gminy w Praszce. Podobne uchwały uchwalono także w Zawadzkiem, Głuchołazach, Tarnowie Opolskim, Izbicku, Wołczynie, Zdzieszowicach, Dobrodzieniu i Lewinie Brzeskim. Z miast powiatowych zrobiły to tylko Strzelce Opolskie i Kluczbork. To ok. 15 procent gmin na Opolszczyźnie, ale do wiosny zapewne pozostałe też wywiążą się z ustawowego obowiązku.

Zazwyczaj władze gmin po prostu wskazują część istniejących targowisk, rezerwując je dla rolników. We wszystkich przyjętych regulaminach na wezwanie kontrolującego lub administrującego placem handlujący musi okazać numer swojego gospodarstwa albo numer z Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej.

od 7 lat
Wideo

META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Gminy mają otwierać targowiska dla rolników. Będzie łatwiej o żywność od producenta - Nowa Trybuna Opolska

Wróć na olesno.naszemiasto.pl Nasze Miasto