Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W końcu przyszła słoneczna wiosna. A razem z nią szczekające kozły i majestatyczne żurawie [ZDJĘCIA]

Mirosław Dragon
Mirosław Dragon
- Jako pierwsze wpadły mi w oko żurawie, a przy okazji także inne piękne okazy zwierząt - mówi Dariusz Domagała.
- Jako pierwsze wpadły mi w oko żurawie, a przy okazji także inne piękne okazy zwierząt - mówi Dariusz Domagała. Dariusz Domagała
Dariusz Domagała spaceruje z aparatem fotograficznym po lasach, polach i łąkach w okolicy Olesna oraz w Kucobach nad Liswartą. Zobaczcie, jakie zwierzęta wypatrzył przez oko fotoobiektywu!

Dariusz Domagała z Olesna od lat wybiera się na „fotopolowania", czyli na fotograficzny spacer przyrodniczy w okolicach Olesna i Kucob, turystycznej miejscowości położonej nad rzeką Liswartą, na granicy województw opolskiego i śląskiego.

- Zaczęło się od tego, że podczas przejażdżki rowerowej usłyszałem klangor żurawi. Zapytałem o żurawie jedną z mieszkanek i powiedziała mi, że od lat mieszkają tam te dzikie ptaki. Następnym razem przyjechałem więc z aparatem fotograficznym i zacząłem ich szukać - opowiada Dariusz Domagała. - Jako pierwsze wpadły mi w oko żurawie, a przy okazji także inne piękne okazy zwierząt.

Żeby fotografować dzikie zwierzęta, potrzebne jest kilka rzeczy:

  • odpowiednie buty, żeby nie przemokły na łąkach i nieużytkach,
  • maskujące ubrania,
  • karimata, żeby móc się położyć, bo czasem 1-2 godziny trzeba poleżeć i poczekać na zwierzynę,
  • lornetka.

- A do tego trzeba mieć dużo cierpliwości, ponieważ zwierzęta nie przyjdą nam pozować do zdjęć, tylko trzeba na nie poczekać - mówi Dariusz Domagała.

- Chociaż nieraz bywa i tak, że to zwierzęta nas znajdują! - dodaje miłośnik przyrody z Olesna. - Ostatnio usiadłem w lesie, oparłem się o drzewo, a tu nagle w odległości 10-15 metrów przeszedł koziołek i nie zauważył mnie! Po chwili wrócił, wtedy mnie zauważył i zaczął charakterystycznie szczekać. Na ten odgłos nagle kilka metrów ode mnie z wysokiej trawy podniósł się żuraw i zaczął się majestatycznie oddalać, Czyli tym razem to mnie znalazł żuraw, a nie ja jego!

Trzeba też zachowywać względy bezpieczeństwa.

- Zwłaszcza w okresie lęgowym, kiedy są młode, trzeba bardzo uważać i trzymać się z oddali. Także z dala od gniazd, żeby nie zostawić swojego zapachu, bo wtedy matka nie wróci do gniazda - przestrzega Dariusz Domagała. - Nie wolno podchodzić blisko do dzikich zwierząt. Nie tylko ze względu na własne bezpieczeństwo, ale także przede wszystkim dla bezpieczeństwa zwierząt.

- Jako pierwsze wpadły mi w oko żurawie, a przy okazji także inne piękne okazy zwierząt - mówi Dariusz Domagała.
- Jako pierwsze wpadły mi w oko żurawie, a przy okazji także inne piękne okazy zwierząt - mówi Dariusz Domagała. Dariusz Domagała
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: W końcu przyszła słoneczna wiosna. A razem z nią szczekające kozły i majestatyczne żurawie [ZDJĘCIA] - Nowa Trybuna Opolska

Wróć na olesno.naszemiasto.pl Nasze Miasto