Zlot w Głuchołazach był okazją do zaprezentowania zadbanych starych pojazdów, często z kolekcji lub odziedziczonych po kimś, dla kogo był to pierwszy pojazd w życiu.
icznie dojechali właściciele maluchów, polonezów, skód także z tereny sąsiedniej Republiki Czeskiej. Jeszcze więcej było kolekcjonerów starych motocykli – MZK, junaków, WFM-ek czy os.
Jedną z najczęściej fotografowanych samochodów była pięknie zakonserwowana wołga z Kędzierzyna-Koźla, należąc do pewnego „generała” ukraińskiej armii w autentycznym mundurze.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?