Anna Gajda zmarła w sobotę, miała zaledwie 37 lat. Przez trzy ostatnie lata heroicznie walczyła z ciężką i nawracającą chorobą nowotworową.
Lubianej nauczycielce języka angielskiego pomagał w tej walce cały Dobrodzień, a także Pawonków, w którym mieszkała od momentu, gdy wyszła za mąż.
Przyjaciele pani Ani oraz wolontariusze zorganizowali wielką akcję „Dobrodzienianki mówią Rakowi Stop”. Robili koncerty i festyny charytatywne.
W tym roku po kolejnym ataku choroby zorganizowano kolejną zbiórkę pieniędzy na nowoczesne, lecz drogie leczenie. Ponad pół tysiąca osób wpłaciło w sumie 44 tysiące złotych!
W sobotę o 21.00 serduszko naszej kochanej Ani przestało bić. Dziękujemy wszystkim, którzy byli z nami w tym trudnym czasie - napisali mąż Bernard i brat Łukasz.
Anna Gajda osierociła dwóch małych synków: 3-letniego Eryka i 6-letniego Roberta.
We wtorek o 18.00 i w środę o 16.00 w kościele pw. świętej Marii Magdaleny w Dobrodzieniu będzie różaniec za zmarłą.
Pogrzeb Anny Gajdy będzie w czwartek o godz. 12.00 w kaplicy na Cmentarzu Komunalnym w Lublińcu przy ul. Spokojnej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?