Nowy burmistrz Olesna Piotr Gręda: Umiem słuchać ludzi. Mój poprzednik nie słuchał, dlatego przegrał

Jaka jest tajemnica sukcesu, pozwalająca w pierwszej turze wygrać z burmistrzem rządzącym od 18 lat?
To jest sukces niespodziewany, nie ukrywam. Na pewno pokazałem, że umiem bardziej słuchać ludzi, niż poprzedni burmistrz. Mieszkańcy Olesna chcieli już zmiany, mówili mi o tym na zebraniach. Narzekali, że burmistrz Lewicki dużo mówi o milionowych inwestycjach w Oleśnie, a nie ma pieniędzy na nowe drzwi w świetlicy czy na modernizację placów zabaw dla dzieci na wsiach. Dlatego Sylwester Lewicki przegrał, mimo wielu dużych dokonań.

Jakie pana zdaniem były największe dokonania poprzednika?
Oleska Laguna, modernizacja stadionu, strefa inwestycyjna. Strefa jako miejsce na rozbudowę lokalnych firm, bo większego inwestora zewnętrznego nie udało mu się pozyskać.

To skoro sam pan mówi, że Sylwester Lewicki miał tyle dokonań, to dlaczego mieszkańcy odrzucili go już w pierwszej turze?
Wydaje mi się, że powodem był sposób sprawowania przez niego władzy. Za mało było konsultacji z mieszkańcami, zamiast tego było narzucanie swojego zdania.

Jakie będą pierwsze decyzje nowego burmistrza Olesna?
Chcę się spotykać z organizacjami działającymi w Oleśnie. Jest ich wiele, chcą działać i oczekują wsparcia z gminy.

Olesno będzie miało budżet obywatelski?
Budżet obywatelski wróci, obiecuję. Sam wnioskowałem jako radny o jego wprowadzenie. Najpierw słyszałem, że jest niepotrzebny. Potem burmistrz Lewicki jednak zmienił zdanie i go wprowadził

Kto będzie wiceburmistrzem Olesna?
Jestem na etapie konsultacji, ale biorę pod uwagę dwóch kandydatów. Zanim zdecyduję, nie chcę zdradzać nazwisk.

A kto będzie nowym przewodniczącym rady miejskiej?
Tutaj też rozmowy trwają, na pewno będzie to radny z doświadczeniem.

Czyli Klaudiusz Małek czy Tomasz Harciarek?
Na pewno te osoby są na giełdzie nazwisk.

Czy będzie też zmiana na stanowisku sekretarza gminy?
Raczej tak, ale na razie nie wykluczam żadnych scenariuszy.

Aktualnie sekretarzem jest Janusz Wojczyszyn. Czy on i inni bliscy współpracownicy burmistrza Lewickiego powinni bać się o pracę?
Nie zamierzam zwalniać nikogo. Każdy będzie miał szansę. W urzędzie bez wątpienia jest wiele kompetentnych osób.

W Oleśnie jest bardzo dużo rozpoczętych inwestycji. Czy z którejś chciałby pan zrezygnować?
Ja również głosowałem za tym budżetem, choć miałem wiele zastrzeżeń.

Do czego konkretnie miał pan najwięcej zastrzeżeń?
Krajowe Centrum Szkolenia Służb Ratowniczych - nie rozumiem modelu biznesowego tego centrum strażackiego, czy nie będą to koszty dla gminy. Nowy basen otwarty to atrakcja dla wszystkich mieszkańców, przez wielu oczekiwana, ale jednocześnie trzeba mieć świadomość, że będzie generowała duże koszty, które spadną na budżet gminy. Jeszcze jako radny pytałem o te koszty, ale nikt nie potrafił mi konkretnie odpowiedzieć.

Czy zdejmie pan obraz Matki Boskiej z sali obrad rady miejskiej? Burmistrz Sylwester Lewicki był ultrakatolicki. Zawierzył Olesno „Trójjedynemu Bogu i macierzyńskiej trosce Bogarodzicy Maryi".
Matka Boska zostanie. Wisi tam od lat, nikomu nie przeszkadzała.

Skoro nie chce pan zdradzić nazwisk nowego wiceburmistrza, sekretarza gminy, przewodniczącego rady, to proszę chociaż powiedzieć, jacy są pana najbliżsi współpracownicy? Polityka, również tam w samorządzie, to gra zespołowa.
Swój komitet OOL-Nasze Oleskie zacząłem tworzyć w maju 2023 roku. Bardzo długo szukałem kandydatów na radnych. Było bardzo trudno, ponieważ ludzie bali się startować jako konkurencja wobec burmistrza Lewickiego. Członkowie mojego komitetu są moimi najbliższymi współpracownikami, ale nie zamykam się w swoim ugrupowaniu. Jestem przekonany, że wielu pracowników urzędu będzie świetnymi współpracownikami.

Wygrał pan wybory na burmistrza, ale także na radnego. Na pana miejsce w radzie trzeba będzie wybrać nowego radnego. Wystawi pan kogoś do tych wyborów uzupełniających?
Tak, naszą kandydatką będzie Małgorzata Kuc.